Podobno na mnie zawsze można liczyć w kwestii popierdolonych kalendarzy #wg-mnie-wszystkie-takie-są Z tej racji, że niedawno był Nouruz[1], napiszę nieco o kalendarzu perskim.
Pierwszym kalendarzem używanym regularnie przez Persów #iMedów był zapewne kalendarz staroperski wzorowany na kalendarzu babilońskim – księżycowo-słonecznym, podzielonym na dwanaście miesięcy zależnych od faz księżyca (początek miesiąca wyznaczała pierwsza obserwacja sierpu księżyca tuż po nowiu); dla zachowania zgodności z porami roku dodawano co jakiś czas trzynasty miesiąc, później stosując reguły narzucone przez cykl Metona. Różnił się on od pierwowzoru nazwami miesięcy oraz dodawaniem trzynastego miesiąca wg innej zasady. Perska odmiana wyszła z użycia około 458 r. p.n.e., choć znajomość samego kalendarza babilońskiego przetrwała w różnych regionach imperium achemenidzkiego jeszcze długie lata[2].
Przypuszczalnie za rządów Artakserksesa II (404-358 p.n.e.) zaczęto stosować kalendarz słoneczny, prawdopodobnie wzorowany na egipskim – 360-dniowy, podzielony na dwanaście miesięcy po trzydzieści dni. Wiele razy był reformowany – np. Ardaszir I dodał pięć dni epagomenalnych do końca roku – jednak z powodu niekompletności źródeł trudno zrekonstruować dokładny przebieg jego ewolucji [3]. Najtrwalszym elementem kalendarza zaratusztriańskiego, który przetrwał do współczesności, są na pewno nazwy miesięcy oraz dni #niecomniej Szesnasty rozdział księgi liturgicznejYasna przypisuje poszczególnym dniom miesiąca świętych patronów[4], tworząc coś przypominającego podział na tygodnie:
1.Dadvah Ahura Mazdā, 2. Vohu Manah, 3. Aša Vahišta, 4. Khšathra Vairya, 5. Spenta Ārmaiti, 6. Haurvatāt, 7. Ameretāt
8.Dadvah Ahura Mazdā, 9. Ātar, 10. Āpō, 11. Hvar, 12. Māh, 13. Tištrya, 14. Geuš Urvan
15.Dadvah Ahura Mazdā, 16. Mithra, 17. Sraoša, 18. Rašnu, 19. Fravašayō, 20. Verethragna, 21. Rāman, 22. Vāta
23.Dadvah Ahura Mazdā, 24. Daēna, 25. Aši, 26. Arštāt, 27. Asmān, 28. Zam, 29. Manthra Spenta, 30. Anaghra Raočā.
Spośród czterech dni poświęconych Ahura Mazdzie, trzy ostatnie przypisywane bywały Apam Napatowi, Haomie i Dahmanowi. Dni od drugiego do siódmego noszą imiona Amesza Spentów – Szczodrych Nieśmiertelnych , którzy wg Awesty pomagali AM w tworzeniu świata. Dni drugiego „tygodnia” reprezentują jazaty Ognia, Wody, Słońca, Księżyca, Syriusza oraz Duszy Byka – mitycznego przodka wszystkich zwierząt. Dzień szesnasty jest poświęcony bogu przysięgi Mitrze, następują po nim sędziowie Sraosza and Rasznu, a po nich ich podsądni ludzkie dusze Frawaszi oraz Zwycięstwo, oddech życia i Wiatr. Ostatni „tydzień” zajmują personifikacje Religii, Nagrody, Sprawiedliwości, Nieba i Ziemi oraz Świętego Słowa i Nieskończonego Światła.
Najmniej zmieniły się jednak nazwy miesięcy, używane do dziś w kalendarzu irańskim (nazwy awestyjskie są w dopełniaczu):
1. Fravašinąm – „duchy opiekuńcze/dusze sprawiedliwych”, pahlawi: Frawardīn, farsi: فروردین Farvardīn;
2. Ašahe Vahištahe – „prawda” ale również „czynienie dobra”, Ardwahišt, اردیبهشت Ordībehešt;
3. Haurvatātō — „doskonałość”, Xordād, خرداد Xordād;
4. Tištryehe – „Syriusz”, Tīr, تیر Tīr;
5. Amərətātō – „nieśmiertelność”, Amurdād, مرداد Mordād;
6. Xšaθrahe Vairyehe – „panowanie”, Šahrewar, شهریور Šahrīvar;
7. Miθrahe – „przysięga”, Mihr, مهر Mehr;
8. Apąm – „wody”, Ābān, آبان Ābān;
9. Āθrō – „ogień”, Ādur, آذر Āzar;
10. Daθušō – „Stwórca” (czyli Ahura Mazda), Day, دی Dey;
11. Vaŋhə̄uš Manaŋhō – „dobry cel”, Wahman, بهمن Bahman;
12. Spəntayā̊ Ārmatōiš – „święte poświęcenie”, Spandarmad, اسفند Esfand.
Później przyszli Arabowie, przynosząc islam w pakiecie z abstynencją i kalendarzem, który nie robi jednak wielkiego wrażenia na miejscowych. I słusznie, gdyż po pierwsze trzeba znowu wypatrywać pierwszego księżyca po nowiu, aby mieć pewność, że zaczyna się kolejny miesiąc, a po drugie rok księżycowy powstały ze zsumowania dwunastu miesięcy synodycznych jest krótszy o kilkanaście dni od zazwyczaj przyjmowanej długości roku słonecznego[5], zatem np. ramadan na przestrzeni lat może wędrować po wszystkich porach roku. To przysparzało wielu zmartwień rolnikom i organom podatkowym, więc w krajach muzułmańskich rozpowszechniła się praktyka stosowania innych kalendarzy dla codziennego użytku.
W roku 1073 władca imperium Wielkich Seldżuków sułtan Dżalal ad-Din Malik-szach I [6], zlecił zespołowi astronomów (m. in. był wśród nich Omar Chajjam) opracowanie kalendarza bardziej zdatnego do użytku #projektIsfahan. Efekty ich pracy były na tyle dobre, że już 15 marca 1079 roku wg kalendarza juliańskiego sułtan mógł ogłosić wprowadzenie go do oficjalnego użytku. Kalendarzem dżalaladińskim rządziły dwie podstawowe zasady:
- początek roku wyznacza moment równonocy wiosennej, gdy ekliptyka (czyli pozorna droga Słońca na sferze niebieskiej) przecina równik niebieski; jeśli ekwinocjum wypada o godzinie przed południem, to Nouruz wypada tego właśnie dnia; w przeciwnym razie wypada w dniu następnym;
- długość trwania poszczególnych miesięcy jest zmienna – zależy od pozycji Słońca na ekliptyce, zatem miesiące perskie są powiązane ze znakami zodiaku[7]
Zapewne zespół #projektIsfahan rozważał zastosowanie stałych długości miesięcy i interkalacji, żeby zrekompensować niezgodności dodatkowym dniem w latach przestępnych, ale uznano takie rozwiązanie za mało hardkorowe. Jednak w marcu 1925 r. okazało się, że parlament irański nie podziela tego zdania, co wyraził wprowadzając w życie współczesną formę kalendarza perskiego. Od tej pory:
- równonoc wyznacza się używając południa słonecznego dla południka teherańskiego (+3,5h w stosunku do GMT),
- pierwsze sześć miesięcy od farvardina do szahrivara mają po 31 dni, pięć następnych po 30, a esfand ma 29 albo 30[8];
- 30 esfanda dodaje się w zależności od cyklu 33-letniego: rok pierwszy, piąty, dziewiąty,trzynasty, siedemnasty, dwudziesty drugi, dwudziesty szósty i trzydziesty są przestępne.
Perska era kalendarzowa zaczyna się od Nouruza w roku hidżry Mahometa, czyli od 19 marca 622 roku wg kalendarza juliańskiego, zaś era islamska od pierwszego muharrama czyli szesnastego lipca tego roku[9].
Przypisy:
- Co jest oczywiste, przecież dziś jest dziewiąty farvardina ^^J
- nie mówiąc już o kalendarzach wywodzących się z niego, jak hebrajski
- Te niezgodności widać dobrze na przykładzie kalendarzy współcześnie używanych przez zaratusztrian, które z powodu stosowania różnych zasad co do interkalacji rozbiegają się o kilka miesięcy
- Którymi są Ahura Mazda oraz jazaty czyli pomniejsi bogowie/aniołowie/aspekty Ahura Mazdy #wybierzulubionąteologię
- nie wnikam tu w kwestie rozróżnienia między rokiem zwrotnikowym a syderycznym itp., doczekają się swojej notki
- Którego później zabiją nie polokoktowcy, lecz prawdziwi asasyni.
- Coś takiego mogli wymyślić tylko hinduscy astronomowie.
- Gdyż Ziemia obiega Słońce niejednostajnie, najszybciej gdy jest w perihelium (w deju)
- Zaś sam Mahomet uciekł z Mekki 9 września.